2 osoby dorosłe i 2 dzieci - jedno żarłoczne drugie niejadek.
Na 14 dni:
- Napoje:
- soki zagęszczone np. herbapolu - 1 butelka 500 ml na 2 dni
- colę itp. -najlepiej w puszkach - to już wg. ilości miejsca w bagażniku. My wrzucaliśmy napoje również pod fotele w samochodzie.
- trochę śmieszne ale praktyczne filtry do wody "brita" - odpada nam problem wody do rozpuszczania soków zagęszczonych
- 8 sztuk butelek 500 lub 750 ml wody mineralnej z dziubkiem - jak ją wypijemy to mamy znakomite butelki na wodę z sokiem
- torba termiczna na plaże - zobaczycie sami jak to przyjemnie pić zimne napoje w upale.
- Żywność:
- z uwagi na panujące upały musimy zaopatrzyć się w lodówkę samochodową, najlepiej taką podłączaną do gniazda zapalniczki. Zapakujmy do niej masło lub margarynę do smarowania pieczywa, zamrożone na kość mięso (spokojnie wytrzyma podróż nawet z przerwą na nocleg). My wieźliśmy jeszcze jogurty dla dzieci, ale mieliśmy do dyspozycji bardzo dużą lodówkę.
- makarony
- ryż w torebkach
- sosy knorra w torebkach
- sosy łowicz w słoikach
- gulasz w słoikach
- gołąbki w słoikach
- parówki
- szynkę konserwową
- gulasz angielski w konserwie
- dżemy
- przyprawy
- kiełbasę pakowaną próżniowo
- mleko w kartonie
- Na plażę
- koniecznie karimaty które świetnie sprawdzają się na żwirku
- jakiś parasol plażowy bo nie zawsze znajdziemy miejsce w cieniu.
- kremy z filtrami i to na początek bardzo silnymi, które będziemy zmniejszać jak tylko troszkę przyzwyczaimy naszą skórę oraz wszelkiego rodzaju pianki i balsamy po opalaniu i panthenol na wszelki wypadek.
- materac gumowy, lecz nie pokryty welurem gdyż szybko nasiąka, staje się ciężki i osadza się na nim dużo soli morskiej.
- buty do wody są konieczne i to najlepiej takie dopasowane. Przylegające do stopy klapki, japonki w wodzie ani na plaży się nie sprawdzają.
- Do mieszkania
- proszek do prania
- apteczka
- kosmetyki
- środki czystości
- uwagi na koniec:
- Każdy apartament w którym mieszkaliśmy miał kompletnie wyposażoną kuchnię, posiadał lodówkę i sprawny zamrażalnik. Pamiętajcie że czym więcej rzeczy z żywności zabierzecie z Polski tam w Chorwacji zaoszczędzicie 2 razy, ponieważ ceny żywności oraz napojów są tam bardzo wysokie (na przykład kostka masła kupowana w konzumie czyli sklepie sieciowym kosztowała rok temu 10 zł, 10 jajek 10 złotych, litr kwaśnego mleka 10 zł). Nie oszczędzajcie sobie na lodach i świeżych owocach które są wspaniałe.
- Pieniądze
- temat magiczny i tabu - jak pytaliśmy się znajomych no to ile kosztowały was wczasy w Chorwacji? zawsze zalegała cisza i nigdy nie wiedzieliśmy czy wydali dużo czy też mało pieniędzy, czy ich milczenie to wstyd czy duma , więc napiszemy o naszym przypadku: liczymy :
- czynsz - ilość dni razy powiedzmy 70 euro
- winiety na całą trasę ok. 200 zł (bez Słowenii)
- paliwo - ok. 4 do 5 zbiorników dla naszego samochodu licząc 4 zbiorniki razy 60 l pomnożyć przez 5 zł daje nam ok. 1200 zł
- ubezpieczenie medyczne, Nw i assistance w sumie 600 zł
- wydatki na miejscu 10 euro dziennie na osobę w zupełności nam wystarczało na wszystkie zachcianki
- i 200 euro na "czarną godzinę"
- w sumie 14 dniowy pobyt dla 4 osób zamyka się nam w kwocie ok. 2000 euro .
- Telefony komórkowe i internet:
- Chorwacja leży poza UE, stąd wszelkie rozmowy roamingowe z tego kraju są kosmicznie drogie (w plusie to ok.6 zł za minutę połączenia wychodzącego), trochę lepiej jest jak ktoś do nas dzwoni, wtedy koszt takiego połączenia jest w granicach 3 zł. Jeśli macie smartfony które łączą się z internetem powyłączajcie w nich wszelkie połączenia internetowe, jeśli nie jesteście pewni czy są one nieaktywne to lepiej zabierzcie do Chorwacji zwykły telefon a swojego smartfona zostawcie w Polsce, z pewnością przeżyjecie bez niego te wakacje, a nie spotka was niemiłe zaskoczenie wysokim rachunkiem tel. od waszego operatora. Jeśli nie potraficie się rozstać z laptopem i internetem to najlepiej dogadać się z właścicielem domu, żeby pozwolił wam korzystać z łącza. Co prawda gdzieniegdzie jest zasięg darmowego internetu ale jak to bywa z czymś co jest za darmo - raz jest a dwa razy nie ma.
- Policja :
- Aby uniknąć mandatów o wysokości przyprawiającej zwykłego śmiertelnika o ból głowy albo o zawał, proponujemy jechać w każdym z Państw zgodnie z obowiązującymi przepisami, a na pewno unikniemy niemiłych spotkań.
dzięki!!
OdpowiedzUsuńostatnia rada jest najlepsza i jakże słuszna :) w Słowacji uważałbym np. w Koszycach gdzie łapią ludzi (i nas) na tym, że jest przyśpieszony ruch, nagle wyjazd z zatoczki i już 50km/h... trochę nieładnie ale co zrobić :) Ważne, że wiedzą co to targowanie :)
OdpowiedzUsuńA oto i nasza lista bowakowego Must Have w CRO --> http://CroLove.pl/co-warto-zabrac-na-kemping-w-chorwacji/
Pozdrawiam
Wojtek
Super opis bardzo istotnych rzeczy do zabrania i dobrych rad:) nareszcie ktoś mądrze wszystko opisał:)) podziękowania:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny opis. Będziemy jechać po raz pierwszy i naprawdę pomogliście.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i dokładny opis :) Właśnie w piątek wybieram się na Chorwację i już nie mogę się doczekać :D. Lubię tam wracać ! :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń